Mistrzynie za silne. Energa przegrała w Krakowie
Katarzynki przegrały w wyjazdowym mecz z Wisłą 64-86. Rywalki odskoczyły toruniankom po przerwie.
Autor fotografii: sxc.hu
Jako pierwsza do kosza celnie rzuciła Charity Szczechowiak. Katarzynki po raz pierwszy i - jak się później okazało - także i po raz ostatni w tym meczu wyszły na prowadzenie. Krakowianki szybko jednak odpowiedziały. I to z nawiązką. Za trzy rzuciła była Katarzynka - Małgorzata Misiuk. W kolejnych minutach zawodniczki z obu stron niemiłosiernie pudłowały. Pierwsze strzelecką niemoc przełamały gospodynie, które sukcesywnie zaczęły powiększać przewagę, po kolejnym rzucie z dystansu Misiuk było 2-9. W tym momencie trener Elmedin Omanić przeprowadził nietypowy zabieg - zrobił zmianę... wszystkich zawodniczek. Na parkiet wybiegły koszykarki, które mecz zaczęły na ławce rezerwowych. To się opłaciło, bo zza linii 6.75 m najpierw rzuciła Emilia Tłumak, a potem dwukrotnie ta sztuka udała się Swietłanie Kudraszowej. Pierwsza kwarta zakończyła się wynikiem 18-21.
Facebook. Polub nas!
Druga kwarta to przede wszystkim bardzo dobra gra Szczechowiak. Nasza podkoszowa skutecznie wykańczała akcje. Po dwóch kwartach na koncie miała 11 punktów. Katarzynki przez kolejne minuty traciły do rywalek 2-3 punkty. Ostatecznie po 20 min. gry na tablicy wyników było 37-41.
Po przerwie nie było już emocji. Na parkiecie dzielił i rządził Kraków. Zaczęło się od trójki Yvonne Turner, potem nie było lepiej. Rywalki były już poza naszym zasięgiem. To przede wszystkim wspomniana już Turner skutecznie radziła sobie z obroną Energi. Efekt? Na tablicy wyników po trzech kwartach było już 49-68.
Twitter. Obserwuj nas!
Ostatnia odsłona spotkania to ciąg dalszy skutecznej gry ekipy z Krakowa. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem lidera Tauron Basket Ligi Kobiet i aktualnego Mistrza Polski - Wisły Can-Pack Kraków, 64-86.
Kolejny mecz Energa Toruń zagra we wtorek 15.03. Tego dnia Katarzynki zmierzą się na własnym parkiecie z JTC Pomarańczarnią MUKS Poznań. Początek spotkania w hali przy Bema (Arena-Toruń) o godz. 18:00.
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 86-64 (21-18, 20-19, 27-12, 18-15)
Punkty dla Wisły: Y. Turner 19, L. Nicholls 15, D. Stallworth i J. Żurowska-Cegielska po 13, M. Ziętara 10, M. Misiek 8, C. Ouvina 5, A. Szott-Hejmej 3, M. Puter, B. Puter.
Punkty dla Energi: Ch. Szczechowiak 20, R. Taylor 10, P. Misiek 9, J. Walich 8, E. Tłumak 7, S. Kudraszowa 6, M. Ajavon 3, V. Macaulay 1, W. Idczak, M. Skorek.
Facebook. Polub nas!
Druga kwarta to przede wszystkim bardzo dobra gra Szczechowiak. Nasza podkoszowa skutecznie wykańczała akcje. Po dwóch kwartach na koncie miała 11 punktów. Katarzynki przez kolejne minuty traciły do rywalek 2-3 punkty. Ostatecznie po 20 min. gry na tablicy wyników było 37-41.
Po przerwie nie było już emocji. Na parkiecie dzielił i rządził Kraków. Zaczęło się od trójki Yvonne Turner, potem nie było lepiej. Rywalki były już poza naszym zasięgiem. To przede wszystkim wspomniana już Turner skutecznie radziła sobie z obroną Energi. Efekt? Na tablicy wyników po trzech kwartach było już 49-68.
Twitter. Obserwuj nas!
Ostatnia odsłona spotkania to ciąg dalszy skutecznej gry ekipy z Krakowa. Ostatecznie spotkanie zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem lidera Tauron Basket Ligi Kobiet i aktualnego Mistrza Polski - Wisły Can-Pack Kraków, 64-86.
Kolejny mecz Energa Toruń zagra we wtorek 15.03. Tego dnia Katarzynki zmierzą się na własnym parkiecie z JTC Pomarańczarnią MUKS Poznań. Początek spotkania w hali przy Bema (Arena-Toruń) o godz. 18:00.
Wisła Can-Pack Kraków - Energa Toruń 86-64 (21-18, 20-19, 27-12, 18-15)
Punkty dla Wisły: Y. Turner 19, L. Nicholls 15, D. Stallworth i J. Żurowska-Cegielska po 13, M. Ziętara 10, M. Misiek 8, C. Ouvina 5, A. Szott-Hejmej 3, M. Puter, B. Puter.
Punkty dla Energi: Ch. Szczechowiak 20, R. Taylor 10, P. Misiek 9, J. Walich 8, E. Tłumak 7, S. Kudraszowa 6, M. Ajavon 3, V. Macaulay 1, W. Idczak, M. Skorek.
Copyright © 2012 Energa Toruń. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Projekt i wykonanie: